wtorek, 4 listopada 2008

Niemożliwe

Obawiam się mój Panie, że to proces stawania się egoistą, nie jest aż taki prosty. To nie jest możliwe! Przecież sam przeczytałeś wiele książek. Czy stałeś się bohaterem jednej z nich? Czy po przeczytanie "Potopu" zacząłeś żyć jak Skrzetuski?
Ja na przykład, swojego czasu, przeczytałam pozycję pod tytułem "Żyj mądrze i bogać się". Szczerze? Ani nie byłam mądrzejsza, ani bogatsza:-)
Teraz zaś, w ramach podjętej decyzji stawania się egoistą, wczoraj ugotowałam mężowi wspaniały obiad, zrobiłam pranie, napisałam kilka stron pracy, nakarmiłam kota. Co zrobiłam dla siebie? Aha, wiem wykąpałam się żeby się nie zaśmiardnąć:-)
Dzisiaj zaszaleję! Tylko ugotuję obiad! To się dopiero nazywa egoizm:-)

Brak komentarzy: