czwartek, 12 listopada 2009

Brak zdziwienia

Im dłużej człek przebywa na tym łez padole, tym mniej dziwi się światu. Tak mówią mądrzy tego świata. Ja natomiast, jak zwykle inaczej niż wszyscy, oczywiście dziwię się wszystkiemu oprócz swojego zakręcenia! Kiedy byłam maleństwem, podobno nikt ze mną nie mógł wytrzymać (szczerze wierzę) i babcia uspokajała rodziców, że jak skończę trzy lata to mi przejdzie. Później z trzech zrobiło się siedem i tak dalej. Kiedy kończyłam szkołę średnią, mówiłam sobie: Magda należy dorosnąć!!! Na mówieniu się skończyło. Zero kobiecej dojrzałości! Null absolutny skupienia i zaangażowania w jakikolwiek temat bądź działanie. Wszystko po trochu i po łebkach. Matko kochana, toż to przecież już stara bab jestem. Czasami, tak żeby nie było absolutnej wiochy, trochę udaje, że w końcu dorosłam. Wstyd przecież przed chłopem i rodziną. Prawdę należy rzec, że kto jak kto, ale mój chłop na to udawanie nabrać się nie da. Czasami żałuję, że jest tak inteligentny:)
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie mogę być normalna i skupiać się na jednej rzeczy na jeden raz. No bo jak? Dzisiaj pisałam na temat aktów stanu cywilnego, pozycji społeczno-ekonomicznej kobiet w Polsce XXI wieku, a na koniec przejrzałam książkę pod tytułem "Stosunki międzynarodowe w regionie Azji i Pacyfiku". Machnę jej recenzję, a co mi tam:) Czuję sie absolutnie usprawiedliwiona.

1 komentarz:

Michał Bartczak pisze...

Stosunki międzynarodowe... Azja... Pacyfik...

... fajnie.

Ciężko wytrzymać z mądralą w domu :)

... ale ciekawie za to.