czwartek, 5 listopada 2009

Filozowania ciąg dalszy

Słucham i oglądam Fakty TVN. Może niekoniecznie jestem oryginalna, ale racją jest, że każdy obywatel chociażby pokrótce, powinien wiedzieć co dzieje się u nas i w świecie. Zresztą w świecie to też u nas:)
Oglądam więc te fakty i czekam oczywiście na materiał Darka. Bo Ten to albo na wojnie, albo w służbach mundurowych. A tak na marginesie, ciekawe czy taki materiał Mu przydzielają, czy sam je wybiera, z tak zwanego sentymentu? Ale ja nie o tym dzisiaj. Darek zastanawia się czy słynny szef CBA jest nadal funkcjonariuszem, czy wraz ze stanowiskiem stracił także pracę. Prawdy bidoczek nie dociekł, czemu w naszej ojczyźnie trudno się dziwić.
Nie wiem jak to jest z najtajniejszymi służbami Rzeczypospolitej, ale wiem jak to jest w innych służbach. Po cichutku przyznam się, że nie jeden raz powtarzałam, że komendantem się bywa, a policjantem się jest. Czy jeżeli generał Jaruzelski przestał być dowódcą jakiejś jednostki wojskowej, to znaczy, że przestał być żołnierzem? No nie!
Biorąc jednak pod uwagę to, że owa firma jest absolutnie bardziej elitarna niż inne, że jest tak utajniona, że baby w finansowym pewnie nie wiedzą komu przesyłają pensje na konta, to może jak przestaje się być jej szefem, to w ogóle przestaje się istnieć...

Brak komentarzy: