Nie mogę jednak w żadnym razie sobie odmówić komentarza słów pana Jarosława Kaczyńskiego, który wczoraj znów powoływał się na świętej pamięci swojego brata i innych, którzy, uwaga - polegli w katastrofie pod Smoleńskiem. W tym miejscu najlepiej byłoby poprosić o komentarz pana profesora Miodka czy Bralczyka, myślę jednak, że w jakiejś części i oni zgodzą się z moim zdaniem w tej kwestii. W jakiej? W kwestii używania słowa: polegli!
Otóż moim skromnym zdaniem - polec można na polu chwały, w czasie działań wojennych, ale także można polec na jakimś egzaminie - w sensie dać plamę bo się człowiekowi uczyć nie chciało!
Niezależnie od powyższego pewnym jest, że nie można polec w katastrofie lotniczej! Zatem panie prezesie, ci ludzie nie polegli, tylko zginęli tragicznie! Jeżeli zaś ktoś nadal chciałby się upierać, że nie mam racji - to mogę się zgodzić, że załoga samolotu i oficerowie BOR-u - polegli, ponieważ byli na służbie, cała reszta straciła tragicznie życie!
A tak już zupełnie na marginesie moich dywagacji - hołd pomordowanym w Katyniu można było oddać w W-wie na Placu marszałka Józefa Piłsudskiego.
1 komentarz:
A potem w TV podawali dokładnie taki sam komentarz...
... no brawo :)
Prześlij komentarz