Kiedy przychodzą takie dni, z jakiejś roli należy zrezygnować, bo po pierwsze doba za jasną cholerę nie chce się rozciągnąć, a po drugie moje siły tez jakoś dziwnie zaczynają być ograniczone :)
Starzeję się??? Nie, nie zgadzam się w żadnym razie !!! Zacznę po prostu rezygnować po troszę z bycia praczka, a po trosze może żoną? Nie zrezygnuję z roi kochanki i gitara - jak mawiał Kiepski.
Co do starzenia się !!! No zwyczajnie nie mogę. Kiedy patrzę co wymyślają te "sarenki z powstania warszawskiego" (w sensie moje ponad osiemdziesięcioletnie sąsiadki) mam ochoty wołać o pomstę do nieba, ale o telewizję, bo to wszystko nadaje się do Uwagi albo Superwizjera :)
Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że z naszego czterobudynkowego osiedla będą wygradzać jeden budynek!!! Dlaczego? Po co takie klocki po sześćdziesięciu latach? Bo jasna cholewcia babcie nie mają co robić, nudzą się, wymyślają a później jeszcze narzekają, że są wysokie czynsze i tak dalej i tym podobne !!! Dlatego tez nie mogę się zestarzeć, a moja druga połowa doskonale wie, że jeżeli zauważy u mnie podobne symptomy jak u rzeczonych sarenek - ma mnie dobić !!! :)
1 komentarz:
Tak... są role z których nie należy rezygnować :)
Prześlij komentarz