sobota, 15 maja 2010

Zmiana planów

Na dzień dobry muszę, ale to muszę zacytować moją babcię Leosię, która mówiła czasem tak: Rachuj, rachuj, a to wszystko na ch..... (nie powiem w żadnym razie na co, mhm). Mogę również jeszcze zacytować greckiego filozofa, który rzekł: Jeżeli chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach. No, cytatów na dzisiaj wystarczy. Wszystko to jednak przez moje wczorajsze plany. Już się człowiek wziął za rychtowanie do kopania dołów czy dojenia krów, nawet jeden ze znajomych obiecał mi zasponsorować walonki, a tu wszystko w łeb wzięło !!! Jak ręką ciął, nie ma i już. Stało się bowiem coś, czego w żadnym razie nie przewidziałam. Mianowicie, chłop mój osobisty, zameldował mi, że jego współpracownicy orzekli, że ma mądrą kobietę !!!
O co teraz? Mądra kobieta, skądinąd niegłupiego faceta będzie zbierała śmietanę i robiła sery i masło? W sumie żaden wstyd, ale... Po południu dzwoni Mirek i krzyczy: Magda pomocy, wieczorem Ryś: Magduś pomóż!!! I nie w kopaniu dołów - niestety. Zatem kobieto: do roboty !!!
Jeszcze mała dygresja, co do tej mojej niby mądrości. Hmmm.... Gdybym była mądra zrozumiałabym jak działa zderzacz hadronów, rozwiązywałabym równania różniczkowe, a wykład o kwarkach byłby nie tylko dla mnie zrozumiały, ale byłby wprost poezją. Niestety... Reasumując, ani mądra ani krów doić nie umie. Skandal !!!

1 komentarz:

Michał Bartczak pisze...

Mądra mądra, sprawdź ile kobiet w ogóle wie co to jest równanie różniczkowe czy kwarki, nie wspominając o zderzaczach hadronów.