niedziela, 20 czerwca 2010

I ruszyliśmy!

W żadnej mierze nie da się inaczej niż politycznie! Ruszyliśmy swoje szanowne cztery litery i poszliśmy (jak to drzewiej bywało w czasach PRL-u gremialnie do urn). Z tą gremialnością pewnie trochę przesadzam, ale w Warszawie frekwencja byłą największa:)
I mogę powiedzieć, jak wielu innych dzisiaj: brawo Grzesiek! Brawo wszyscy Ci, którzy chcą już jakiejś odmiany. Mają dosyć rządów Pana Jarosława i IV Rzeczypospolitej Polskiej i wolą na przykład głosować na Pana Korwina-Mikke! W żadnym qrde demokratycznym państwie nie ma tak co by nie było opozycji! A u nas nie ma! Zasadniczo nie było, bo dzisiaj okazało się, że może będzie! Dosyć tych peanów! Co do jasnej uśmiechniętej śmierci znaczy, kiedy sztab wyborczy Jarosława mówi, że im jest bliżej z Napieralskim niż Komorowskiemu? Od kiedy i w jakim ustroju politycznym czarnym jest blisko do czerwonych??? No powiem prawdę - zabrakło mi słów!
Nie jestem politykiem, i dobrze! Inaczej cierpieliby moi najbliżsi. Gdybym jednak była na takiej absolutnej skrajnej prawicy, nawet w moim babskim umyśle nie zaświtałoby mi żeby mówić, że jest mi po drodze z lewicą - przecież to zasadniczo niemożliwe!
Pan Napieralski ma 36 lat i jest światłym człowiekiem, dlatego w żadnej mierze nie wyobrażam sobie, żeby ten człowiek dzisiaj chciał poprzeć człowieka (czy całą formację), która dwa razy popierała ustawę, której uregulowania stanowiły aby wsadzać do więzień wszystkich, którzy będą uczestniczyli w zapłodnieniu in vitro! Ja dzisiaj głosowałam na Pana Grzegorza, ale nie ma takiej możliwości aby pan Grzegorz mógł mnie przekonać aby w drugiej turze głosować na Pana Jarosława!
Nawiasem mówiąc - muszę schować teściowej dowód osobisty :)

1 komentarz:

Michał Bartczak pisze...

"Schowaj babci dowód?"

... ale szczerze mówiąc - wynik J.K.M świadczy o tym, że Polacy mają już coraz bardziej dość obecnej polityki i wolą chociażby pana Korwina niż kogokolwiek innego...