wtorek, 3 sierpnia 2010

Usuwamy i nie usuwamy

Raz w naszej historii moglibyśmy się zdecydować czego chcemy! Chcemy przeniesienia krzyża - to pewne (nie usunięcia - jak niektórzy insynuują). Tyle, że z tego chcenia nic nie wynika, ot co! Dla mnie dzisiaj "moje" demokratyczne państwo poniosło spektakularną porażkę, ulegając grupie "islamskich ekstremistów" (patrz - polskich katolików). Zastanawiałam się dzisiaj - jakbyśmy odpierali ataki terrorystyczne :) Śmiech na sali :) A tak naprawdę, to to co dzisiaj się działo przed Pałacem Prezydenckim nie jest śmieszne, jest tragiczne!
Za to wczoraj (ekstremistom Pisiorowym) udało się wyegzekwować usunięcie reklamy Lecha (w sensie piwa), która od zeszłego roku funkcjonowała sobie na rynku! Coś się udało usunąć, pytanie tylko ilu Polakom owa reklama przeszkadzała?
Skoro jednak już tak się stało, ja mam kolejną propozycję do usuwania:) Proponuję wyeliminować panią Beatę Kozidrak! Zdziwieni? Już tłumaczę skąd moja propozycja! O ile się nie mylę (nie, nie mylę się) na Wawelu spoczywa również jeden z wielkich Polaków - marszałek Józef Piłsudski!
I o ile sięgam pamięcią, to kiedyś, jakieś parę lat do tyłu, nie kto inny właśnie jak pani Beata, w Krakowie, śpiewała: Józek, nie daruję Ci tej nocy! I już się wyjaśniło, skąd moja propozycja:)
Nie wspomnę już o usunięciu kaczek ze szpitali - bo na ten pomysł wpadło już wielu, nie ma sensu powielać, ale sama idea mnie osobiście także się podoba :)

Brak komentarzy: