piątek, 10 września 2010

Co wnosimy do wspólnoty?

Myślę oczywiście o wspólnocie europejskiej. Mieliśmy wnosić świeży powiew, mieliśmy wnosić naszą kulturę i naszą dojrzewającą demokrację. Dzisiaj patrzę i widzę jak wnosimy - krzyże i wieczne niesnaski!!!
Jednego nie zaprosili tam, innej nie zaprosili gdzie indziej, innych zaś zaprosili i się na nich wypięli!!! Nie takie zaproszenia, nie dotrzymane terminy ich wysyłania!!! Kolejna tablica, kolejne kłótnie!!!
Prezydent nie jedzie na Wawel, to jedzie Jarek!!! Do Kaplicy prezydenckiej nie wlazł, ale pod krzyż się wcisnął!!! Europejscy politycy XXI wieku!!!
Zaściankowość, średniowiecze i co tam jeszcze chcecie!!! Chociaż nie wiem czy nawet w średniowieczu mogłyby być uznane takie standardy życia politycznego i w ogólności społecznego!!!
Przyznam się do czegoś prywatnie - od pięciu miesięcy nękały mnie różne uczucia. Począwszy od żalu, strachu, wściekłości, na śmiechu kończąc, Dzisiaj jest mi jedynie przykro, że w nowoczesnym, polskim społeczeństwie mogą, na forum publicznym, funkcjonować ludzie pokroju Jarka, Antosia czy Marka B. Kiedy ten ostatni "przemawia z ambony" czekam jedynie na słowa: Idźcie ofiara spełniona!!!
Jest mi przykro, że muszę się wstydzić...

6 komentarzy:

ozon pisze...

Mnie też!

Michał Bartczak pisze...

W sumie to większa część rządu powinna "pierdolnąć wstydnisia", że tak się wyrażę młodzieżowo, i zastanowić co robią.

Bo dojrzewa we mnie takie psieczucie że anarchia mogłaby być realną i co najgorsza - rozsądną alternatywą.

Ruda pisze...

Przy tym co się dzieje, każda ewentualność jest rozsądniejsza!!! Z anarchią włącznie!!!

Ruda pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
ozon pisze...

Jest u mnie przepis na ruskie pierogi.

ewa* pisze...

Aha, zrozumiałam. Te ostanie słowa, to dźwięk z mojej lodówki po wykręceniu z niej żarówki. Poproszę zatem księdza egzorcystę, żeby cóś z tym fantem zrobił, bo szkoda moich schabowych, które wczoraj usmażyłam. Jeżeli za dużo nie weźmie ... ;-)
Widzę, że dzisiaj wszyscy sobie ulżyli, przynajmniej na blogach...