czwartek, 30 września 2010

Manewry

Niedawno mówiłam o III Wojnie Światowej, i co? I miałam rację! Polski rząd pozwala Federacji Rosyjskiej na rychtowanie się do napaści na nas! Chwała Bogu, Bogu dzięki, jak to ostatnio nasi wielcy przepowiadają, mamy Prezesa!!!
Jak świat światem nie widziałam, aby ktokolwiek ratował kraj, pisząc artykuły! Ale co tam, prezes potrafi!
Od jutra jedynie słuszna partia w kraju zacznie powoływać swoich ambasadorów i konsulów, bo przecież Ministra Spraw Zagranicznych, już powołała.
A już tak zupełnie poważnie - Czy nikt w tym ugrupowaniu nie widzi, że ma psychicznie chorego przywódcę? Historia znała już takich, o czym nieraz przecież już wspominałam.
Politycy pytają, czy on przypadkiem nie jest teraz także na prochach?
Ja pytam - od kiedy na nich jest! Manewry Rosji i Białorusi rzeczywiście były i naprawdę odbyły się we wrześniu. Tyle, że w 2009 roku! Rozumiem, że prezes już wtedy żył w traumie, ponieważ nie podnosił larum!!!
Żądza władzy i psychotropy, to nie jest bezpieczna para!!!

5 komentarzy:

Michał Bartczak pisze...

Fakt że Prezes jedzie na prochach kwalifikuje się do prokuratury.

"Normalni" ludzie mający takie problemy lądują w zakładzie w którym ściany są obite watą...

I klamek nie ma.

ozon pisze...

Prezes działa z rocznym opóźnieniem. Jak bomba z opóźnionym zapłonem. Ni cholery nie wiadomo, kiedy wybuchnie.

ozon pisze...

"Ruda", pytam poważnie, wybierasz się jutro do Kongresowej na zjazd RPP ?

Ruda pisze...

Toż to zupełnie poważnie odpowiadam - wybieram się i będę! Jedziesz ze mną?

ozon pisze...

No a jak? Też się wybieram. Jakoś sie umówimy, czy co?