czwartek, 9 września 2010

Następna teoria - nieomalże spiskowa:)

Co zrobić jak Cię wypieprzą?
Masz czterdzieści parę lat i żadnych pomysłów na życie - polityka Ci je ratuje, ale jeżeli się stanie jak powyżej, co wtedy?
Hmmm... Jeden odwinie się i powie - (jak moja połówka dzisiaj) - "Wsadźcie se w dupę swoje 3% na dziennej lokacie" - pisząc tytuł przelewu do innego banku:)
Jeszcze inny siądzie i weźmie się rozpłacze, bo "prezes już mnie nie lubi".
A inny jeszcze powie - "Będę walczyć" i umówi się na rozmowę face to face, oczywiście z najjaśniejszym!!!
Na takiej rozmowie wiele zdarzyć się przecież może!!!
I tutaj pojawia się moja teoria. Elka siadła i rzekła: kochany prezesuniu, albo mnie prezesunio przywróci, albo...
No i tutaj niech każdy sobie resztę dopowie. Jeżeli się jest przy kimś bez przerwy pięć lat (w sensie przy najjaśniejszym Lechu), a później minuta po minucie przy prezesuniu, nawet przy kupowaniu koszul i krawatów - można wiele zapodać różnych różności opinii publicznej!
A jak wiadomo Jajek jajami nie grzeszy, więc...:)

6 komentarzy:

ozon pisze...

Co tu "więcać", wszystko jasne:)))

Ruda pisze...

:) Zostawiłam taka furtkę, jakby któś cóś chział sobie dopowiedzieć :)
Dlaczego u Ciebie dzisiaj pusto?
Aha, mam pytanie, umiesz robić ruskie pierogi?

ewa* pisze...

W PiS-ie jest jak gangu. Wszyscy są umoczeni, bo wszyscy brali udział w jakimś skoku. I jak capo di tutti capi ich wypieprzy, to nie mają wyjścia. Muszą się pokajać i podporządkować, bo są skończeni. Nie dostaną miejsca na żadnych listach partyjnych w żadnych wyborach, od samorządowych poczynając. A kto to jest posłanka Ella? Kto słyszał? Czy coś wybitnego zrobiła, wymyśliła, napisała, odkryła? Nic. Jest członkiem gangu, a jeśli nie siedzi cicho, to się ją wymieni na inny "zderzak" i tyle. I gdzie ta bidula wróci? Do jakiegoś sekretariatu parzyć kawę szefowi już jej się nie zechce, a poza tym nie ta kasa. :)

Ruda pisze...

Kasa, kasa, kasa - to przyciąga ludzi:) najwięcej tych "umoczonych":)

ewa* pisze...

A być może, że jest coś na rzeczy z tymi koszulami i krawatami...;)
W razie czego, każdy "hak" się przyda :)

Michał Bartczak pisze...

A ja niestety muszę się zgodzić z osobnikami z PiS :(


... otóż: byłoby NAPRAWDĘ miło gdyby ktokolwiek zajął się prawdziwymi problemami w naszym kraju.

Co prawda położenie jednego z konkretnych krzyży do nich nie należy, ale byłoby miło gdyby ktoś zrobił reformę ZUS, KRUS i służby zdrowia.

Na początek by wystarczyło.