środa, 17 listopada 2010

Nowe ślady, nowe tropy...

Jest! Są! Nowe tropy w śledztwie, w sprawie generała Papały! Jak spojrzeć, że upłynęło od jego śmierci tylko 12 lat, to klękajcie narody!
Jakiemuś bandziorowi zapaliło się koło dupy i zapragnął "wziąć udział" w instytucji świadka koronnego i zapodaje co następuje: pana generała, na zlecenie zabiło dwóch obcokrajowców. Na czyje zlecenie? I tutaj już nie do końca wspomniany świadek koronny, jest pewien. Zapewne maczał w tym palce amerykański "biznesmen" polskiego pochodzenia, niejaki Edward M. Czytając to, świetnie się bawię, ponieważ nikt, ale to absolutnie nikt nie wie o kogo chodzi. Polacy w ogóle się nie orientują, że to Mazura amerykanie obronili przed ekstradycją. Opierali się zresztą na zapisie ustawy, że nie można kogoś wydać innemu krajowi, jeżeli istnieje podejrzenie, że śledztwo będzie miało charakter polityczny! I słusznie, bo Polacy ze wszystkiego potrafią zrobić politykę, albo gówno z całej polityki.
Może również zamieszany w zabójstwo generała, był Andrzej Z. pseudonim "Słowik". Żaden z Polaków nie pamięta ogólnopolskich listów gończych wystawionych za niejakim Andrzejem Zielińskim! No jakie to zabawne i jakie polskie. Utajnimy wszystko co wcześniej było podane do ogólnej wiadomości:)
A pan o pseudonimie "Broda" zanim podskoczy z radości, że jest świadkiem koronnym, powinien wiedzieć, że polski wymiar sprawiedliwości jeszcze nigdy nie dotrzymał postanowień ustawy związanych z tą instytucją. Może powinien zapytać "Masy"?
Dzisiaj postrzeliło się wzajemnie, podczas ćwiczeń, dwóch warszawskich antyterrorystów! Rzecznik prasowy KGP zapodaje, że stało się to w zaimprowizowanym miasteczku, które służy do ćwiczeń. Zapewniam Was, żaden z Warszawiaków nie wie gdzie to jest:) Szczególnie, że miejsce to może sobie "wyguglać":)

15 komentarzy:

Michał Bartczak pisze...

No jak w czeskiej komedii :)

... albo lepiej - jak w Egon, Klawo jak Cholera

Ruda pisze...

Biorąc pod uwagę, że Andzia i Antek pojechali do Stanów kręcić trzecią część Borata, to co się dziwisz?

Michał Bartczak pisze...

Cóż, może lepiej nakręcili by "Sąsiadów"?

Ruda pisze...

Nie, "My wszechpolacy" generalnie nie lubimy sąsiadów! To są nasi wrogowie! ;)

ozon pisze...

Mnie to wszystko śmieszy i ta "udolność" naszej policji również. "Przeoczone","niezbadane",
pominięte, uznane za nieistotne. Rany, gdzie my żyjemy, w Gabonie? Ale kaskę chcą, lenie niedouczone:(

Ruda pisze...

Ozonie, nie wszyscy oczywiście to niedouczone lenie, ale powiedz, czy dobrze wykształcony człowiek chce nadstawiać dupy za 3 tysiące miesięcznie?

ozon pisze...

Każesz mi się zastanawiać nad wyjątkami. A ja mówię o większości, która jaka jest każdy widzi;( Jak dla mnie wiele trzeba zmienić, ale dopóki bedą tymi dobrze wyszkolonymi i wyedukowanymi rządzić matoły, to próżny trud.

Ruda pisze...

I tutaj chyba Ewuniu jest pies pogrzebany! A my, szare żuczki Polski nie naprawimy! Chociaż...

ozon pisze...

A ja chciałabym, żeby ta polska "niemoc" się skończyła. Żeby ministrowie byli kompetentni i "udolni". Żeby rządzili nami ludzie, którzy wiedzą , "w której rece trzyma się nóż".

Ruda pisze...

No tu przesadziłaś:)))) Ja jestem mańkutem, więc nóż zawsze w lewej ręce :)))

adamcot pisze...

Witajcie:)
Z tego będzie tylko masa ale huku medialnego - jak zwykle z resztą.

ewa* pisze...

Ruda:)
Z Tymi wyjątkami trafiłaś w sedno. To jest cholernie żmudna i niewdzięczna praca, do tego okropnie stresująca. Chyba dobrze się orientujesz,że trzeba zebrać taki materiał dowodowy, aby żaden sędzia nie miał cienia wątpliwości. Wymiar sprawiedliwości, to nie fabryka gwoździ, czy śrubek:)
Oczywiście, są tacy, co olewają robotę, jak w każdym zawodzie.
PS. Jak coś dobrego upichcisz, to będę wpadała do Ciebie po robocie na pyszne żarełko.:)

Ruda pisze...

Trudno Adasiu się z Tobą nie zgodzić, niestety...

Ruda pisze...

Ewuniu, wiem doskonale, że pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł:)
Od jutra zero polityki i takich tam, będzie rosół ze swojskimi kluskami i może cóś jeszcze :)

ozon pisze...

Cudzysłów był, to przenośnia.Ale co ja Ci tłumaczę, przecież wiesz o co chodzi:)))