poniedziałek, 15 listopada 2010

Przestałam cokolwiek rozumieć...

Co prawda stan ten trwa już dosyć długo, ale w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że to się jeszcze może pogłębić!!! To znaczy, że z dnia na dzień jeszcze mniej będę rozumiała! To, że Fotyga się fotyguje do Stanów, to jej i Antka cyrk i małpy. I nie mam pojęcia po jaką cholerę rzecznik naszego rządu grzmi, że to zahacza o zdradę? Zdradę kogo lub czego, panie ministrze?
Przecież ci wszyscy "sfotygowani" i "zamacierewiczowani" są wierni jedynie sobie i prezesowi, chociaż nie wiem dokładnie, czy właśnie w tej kolejności?
Już widzę, jak cały Kongres USA zajmuje się listem prezesa, a Putin sra ze strachu, przed jego poczynaniami! Bo, jak twierdzi najjaśniejszy, Rosja to obce mocarstwo, za to Ameryka jak najbardziej swojska! To prawda, że jest naszym sprzymierzeńcem w ramach NATO, tyle, że coś mi się widzi, że prezio nie do końca wie w jakim zakresie i w jakich okolicznościach, Stany muszą udzielić nam wsparcia i odwrotnie zresztą.
A tak z innej beczki. Pamiętamy wszyscy kiedy z prezydentem Wałęsą budowaliśmy drugą Japonię i kiedy zaraz po tej "budowie" Japonia popadła w recesję! Większość z nas wie co stało się z Irlandią, kiedy premier rzekł, że młodzi ludzie nie będą musieli tam wyjeżdżać, bo u nas będziemy mieli tę właśnie Irlandię!
To może teraz powinien powiedzieć, że na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej będziemy mieli i Rosję? Kilkanaście miesięcy i największego swego wroga mógłby mieć z dyńki:)

2 komentarze:

Michał Bartczak pisze...

Cóś w tym jest

Może jeszcze drugie Niemcy i będziemy mieli lokalnego Lwa :)

Ruda pisze...

May już kaczki i Donalda! Moim zdaniem: styknie:)