Nie zginął, ale zaginął, ponieważ zwyczajnie spod Warny spieprzył do Genui i tam spłodził syna Krzysztofa. Ów syn otrzymał najprawdopodobniej nazwisko po matce, a brzmiało ono nie inaczej jak Kolumb!!!
Zasadniczo można rzec, że wielowiekowy spór o pochodzenie Krzysztofa Kolumba się raczej zakończył! Wszystko to można podsumować jednym, jedynym stwierdzeniem: Widzicie ciapciaki, to Polak odkrył waszą Amerykę!!! :)
5 komentarzy:
Najciekawsze że to nie jest aż tak do końca wyssane z palca :)
Naukowiec który to chce udowodnić wystąpił o próbki DNA...
"W tych chwilach wszyscy jesteśmy polakami :)"
Polak potrafi:)))
Oczywiście Panowie:) Polak potrafi, szkoda tylko, że za granicą...
Z tym DNA, mogą być problemy. Ale swoją drogą, ciekawe:)
Problem Ozonie leży w tym, aby pozwolono naukowcom dobrać się do grobowca Władysława Jagiełły, był w końcu ojcem pana Warneńczyka:)))
Prześlij komentarz